Zaskakujący rachunek, jaki otrzymał jeden właściciel domu po zainstalowaniu paneli słonecznych: „Sprawdź, czy to się naprawdę opłaca”.

W pozostałej części Europy jesteśmy znani jako „kraina słońca” i nie ma innej możliwości. Ale w Hiszpanii, zwłaszcza na płaskowyżach i niżej, niewątpliwie jest znacznie więcej dni słonecznych niż pochmurnych.
Dlatego energia słoneczna i system jej pozyskiwania (panele słoneczne) stały się w naszym kraju bardzo popularnym rozwiązaniem.
Nie chodzi tu tylko o to, aby przestać płacić za energię elektryczną po początkowej inwestycji w instalację, ale z czasem możesz nawet zacząć generować zyski, jeśli Twoje zużycie będzie niższe od produkcji.
W Hiszpanii prawo dotyczące własnego zużycia energii elektrycznej, takiej jak energia generowana przez panele słoneczne, jest regulowane przede wszystkim przez ustawę 24/2013 i dekret królewski 244/2019. Przepisy te określają, w jaki sposób można samodzielnie zużywać energię, i rozróżniają:
- Samowystarczalność bez nadwyżek: W tym przypadku nie możesz przesyłać energii do sieci. Konsumujesz tylko to, co wyprodukujesz.
- Samowystarczalność energetyczna z nadwyżkami: w tym przypadku nadmiar energii możesz odsyłać do sieci elektroenergetycznej.
Jako samowystarczalny konsument masz prawo do zużycia wytworzonej energii i odsprzedania nadwyżki do sieci. Co więcej, zużywana przez Ciebie energia odnawialna jest wolna od opłat . Masz jednak również obowiązek partycypowania w kosztach systemu elektroenergetycznego , tak jak każdy inny konsument, oraz przestrzegania przepisów bezpieczeństwa.
Jednak nie wszędzie tak jest. Jak donosi jeden amerykański użytkownik Reddita , zainstalował on na swoim domu panele słoneczne i gdy otrzymał pierwszy „rachunek” — który wcale nie był rachunkiem , ponieważ nie był nic winien firmie energetycznej — bardzo się wściekł z powodu tego, co mu zrobili.
Właściciel domu wykazał, że otrzymał na rachunku zwrot nadwyżki energii słonecznej sprzedanej swojemu dostawcy energii elektrycznej, Eversource. W dokumencie wskazano, że „łączne rachunki za prąd” Eversource wyniosły -193,67 USD, co oznacza, że klient był winien firmie prawie -200 USD, czyli, że firma jest mu winna tę kwotę.

„Właśnie otrzymałem pierwszy rachunek od Eversource po zainstalowaniu licznika energii słonecznej w zeszłym miesiącu” – napisał autor wątku. „Chcesz uderzyć w ich czuły punkt? Uderz w ich portfel. Sprawdź, czy energia słoneczna to dla Ciebie dobre rozwiązanie”.
Właściciel wyraził swoje oburzenie , ponieważ pomimo możliwości monetyzacji wyprodukowanej przez siebie energii, otrzymywał od firmy jedynie kredyty, a jak wskazano w innych komentarzach, firma energetyczna miała możliwość odsprzedaży tej energii innym osobom po „wyższej cenie”.
eleconomista